My lovely followers:

czwartek, 10 maja 2012

Flormar: neon eye shadows - review

Póki co, pierwsza na moim blogu, ale na pewno nie ostatnia recenzja/przegląd kosmetyków. Na pierwszy rzut zapowiadane w ostatniej notce neonowe cienie do powiek Flormar. Dlaczego one? Bo zbliża się lato, czas zaszaleć z kolorami a te cienie są na prawdę godne uwagi i kilku słów.
Zapraszam do przeczytania, nie będziecie żałować ;-) 


Ciężko jest tak na prawdę znaleźć na polskim rynku matowe cienie, które byłyby nieziemsko napigmentowane, szalenie kolorowe a przy tym w cenie, której nie odczuje za bardzo nasz portfel :) Ja takie cienie znalazłam i dzisiaj wam je pokażę.




Marka Flormar, których kosmetyki możemy znaleźć na stoiskach firmowych w centrach handlowych większych miast a także na ich stronie internetowej (www.flormar.com.pl), zaproponowała nam 8 kolorów pojedyńczych cieni. Osobiście jestem posiadaczką 5 z nich, ale już dzisiaj wiem, że 3 pozostałe niedługo dopełnią moją kolekcję. Dlaczego?

* Oryginalne, neonowe kolory wprost stworzone do noszenia na powiekach w czasie upalnego lata.
Dość duży wybór odcieni pozwala na ogromną ilość kombinacji na naszych oczach. 

* Bardzo mocno napigmentowane, więc jeśli w gorące dni wolimy odpuścić sobie makijaż, cienie te to świetne rozwiązanie jako zaakcentowanie dolnej powieki lub wykonanie kolorowej kreski (bądź tęczowej, której propozycję pokazałam w jednej z poprzednich notek). 

* Nie spotkałam się wcześniej z cieniami o podobnej konsystencji. Ta jest bardzo jedwabista, miękka. Produkt z łatwością nabiera się na pędzel.

* Trwałość jest bardzo przyzwoita, na bazie pod cienie utrzymują się bezproblemowo od aplikacji aż do zmycia makijażu, w ciągu dnia nie tracą na intensywności. Bez bazy, o dziwo, radzą sobie całkiem dobrze (co nie często zdarza się na moich powiekach)!

* Cena. Co prawda, nie znam dokładnie ceny tych cieni, bo swoich nie zakupiłam w Polsce, ale przypuszczam, ze nie przekracza ona 10-15 PLN

Za co wielki plus dla firmy Flormar? Każdy z kosmetyków, w tym te cienie, zabezpieczane są specjalną naklejką protection seal, która zapewnia nas, że produkt, który kupujemy nie był wcześniej otwierany i testowany przez osoby niepożądane ;-) To mi się podoba!!! 



Do rzeczy:
Intensywnie niebieski, to pierwszy cień jaki wam pokażę. Oznaczony jako N107. Całkowicie matowy, mocno napigmentowany. Z jedwabistym wykończeniem. 


Następny to N103. Nie jest to zupełny mat, ale o dużej ilości drobinek wspomnieć tutaj też nie można. Blasku raczej nam nie da, określiłabym to raczej jako pół-mat. Napigmentowany bardzo intensywnie.


  N108, który tutaj wyszedł (mimo wszystko) trochę blado, w rzeczywistości to na prawdę głęboki fiolet, bardzo go lubię, jeden z moich faworytów.



Dwa ostatnie to zieleń oznaczona jako N105 i róż N104. Odcienie niczym nie różnią się od zakreślaczy, używanych w szkołach czy biurach. Wiecie co mam na myśli? ;) Wściekle intensywny róż i zieleń absolutnie skradły moje serce!!!




Na koniec kilka swatchy, pokazujących pigmentację, żeby nie pozostać gołosownym.





Jednym zdaniem: Zdecydowanie polecam!!!!



14 komentarzy:

  1. oo dobrze wiedziec,bo mam w atenach stoisko tej firmy! i nie sa drogie i kolory boskie! w szczegolnosci fiolet! pasowałby mi do moich zielonyhc oczu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo mamo! boskie kolory♥ różowy urzekł mnie najbardziej ;o

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do udziału z konkursie na: http://makelife-easier.blogspot.com/p/konkurs.html
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. I like your post and swatch .
    Have a nice day.
    You can visit my blog if you want , i have some posts about Flormar two.
    www.oglindaoglinjoara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie się prezentują, widziałam już tą markę, muszę się jej bliżej przyjrzeć, co prawda cieni mam cały kufer, ale uwielbiam pracować nad makijażem oka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna pigmentacja i kolory !! :) zielony podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie miałam nic tej firmy :( a szkoda, bo widzę,że cienie są przepiękne i na dodatek są to maty :)

    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczaczek, chcę te matowe cienie!:D Są przecudowne!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. zgłasza się 10 obserwatorka:D hehe piekny niebieski,róz i fiolet ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. @Nika_87 Miło mi i mam nadzieję, że zagościsz tutaj na stałe :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Bosko wyglądają muszę o nich pomyśleć nie mam żadnych neonowych kolorów

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiesz ze ja mam N103 ale jest bardziej neonowy i całkowicie mat? Cos jak niebieski, różowy i zielony

    OdpowiedzUsuń
  13. @Agnieszka Sklorz - na prawdę? WOW, ciekawe czy zależy to od partii czy może wpływ ma na to fakt, że swoich cieni nie zakupiłam w Polsce? Hmmm :)

    OdpowiedzUsuń